• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

La speranza l'è l'ultima a morire

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 31 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 01

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Wrzesień 2003

Najnowsze wpisy, strona 8

< 1 2 ... 7 8 9 10 11 ... 189 190 >

bizneswoman

tak, slusznie InnaM zauwazyla... prawdziwa biznesłoman ze mnie... do pracy ubrana chodzę w garsonki, biale bluzki, buty na obcasach, koniecznie lekki makijaż i nieschodzący uśmiech z twarzy... do tego służbowy laptop i pełen profesjonalizm... pracuję w międzynarodowej korporacji, wychodzę z pracy w nocy, bujam się po biznesowych hotelach, po najbardziej burżujskich bankietach w Warszawie, jeżdzę pierwsza klasą Intercity... i .... najchętniej rzuciłabym to wszystko... gdyby mieć tylko przy sobie kogoś kto by mnie pokochał, tak na prawdę, dbał o mnie...

wcale nie chcę wypasionej pracy w renomowanej firmie, wcale nie chcę drogich przepełnionych przepychem bali, wcale nie chcę słuzbowego lapotpa... po prostu chcę Kogoś kto mnie przytuli i zapewni, że kocha... chcę móc dla takiej osoby gotować, jeść romantyczne kolacje przy świecach, a potem spędzać romantyczne wieczory, chcę wychodzić w weekendy na spacery, jeździć z taką osobą w góry...

że się tak nieładnie wyrażę, w dupie mam karierę i pieniądze, po porstu potrzebuję miłlości, zainteresowania i opiekuńczości....

czyli tego, co tak naprawdę daje szczęście... mogę żyć ubogo, byleby tylko u boku kogoś kochanego...

dziękuję, więcej uwag nie mam

11 stycznia 2009   Komentarze (8)

przyciaganie

trafiła do moich rąk książka Sekret... w skrócie dotyczy prawa przyciągania, czyli jak się intensywnie o czymś myśli, to jest spora szansa na przyciągnięcie tego do siebie... zarówno działa to w kwestii pozytywnych rzeczy jak i negatywnych... może i nie do końca jestem do tego przekonana, ale co tam... można spróbować :) ostatnio jakoś tak mam więcej czasu, więc inwestuję go w siebie... kosmetyczka, fryzjer, solarium, jacuzzi, ruch... i może to śmieszne, ale pomaga, czuję się po tym znacznie lepiej... a poza tym? nic nowego... czekam z utęsknieniem na przyszły tydzień, kiedy połączę pracę z jazdą na nartach... i znajomi mi narobili apetytu na włoskie dolomity... więc teraz mi się marzą prawdziwe góry :)
10 stycznia 2009   Komentarze (4)

uwielbiam

ostatnio próbowałam się zastanowić nad tym, co tak naprawdę uwielbiam... gdyby mi kazano tak kilka rzeczy wymienić... i wyszło na to, ze to wcale nie taka prosta sprawa... co chwilę pojawiały się w mojej głowie nowe pomysły, aby za moment zostać wyparte przez coś nowego, co nagle wydawało się bardziej godne uwielbienia, ostatecznie wyszło na to, że najbardziej uwielbiam:

zasypiać i budzić się w ramionach ukochanej osoby, zapach świeżo parzonej kawy i cynamonu, Marcina Kydryńskiego i jego siestę, kościół Dominikanów w Krakowie, i.... piękne widoki (zarówno gór jak i morza).

takich rzeczy, miejsc, ludzi mogłabym jeszcze wymieniać miliony, ale to chyba takie najważniejsze...

no to teraz na Was kolej, mam nieodpartą chęć co Wy umieścicie na liście pięciu najbardziej uwielbianych....

dzięki A. poznałam płytę L. Możdzera "The Time"... już po pierwszym słuchaniu powaliła mnie na kolana...a najbardziej kawałek Asta.... proponuję zgasić światło,usiąść wygodnie w fotelu, wziąść głęboki oddech i posłuchać.... po prostu niesamowity utwór.... eh...

26 grudnia 2008   Komentarze (11)
< 1 2 ... 7 8 9 10 11 ... 189 190 >
Cicicada | Blogi