• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

La speranza l'è l'ultima a morire

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Wrzesień 2003

Archiwum luty 2006

< 1 2 3 >

Bez tytułu

hmm... dawno nie pisalam... w zasadzie to nie wiem o czym... jestem juz po sesji, wszystko zaliczone w pierwszym terminie i nawet srednia wszyla lepsza niz sie spodziewalam:) teraz znow wrocilam do swoich stalych zajec i czas mam praktycznie tylko wieczorami, wiec z reguly ogladamy jakies filmy albo czytam Harrego Pottera, ktorego tak jak sobie obiecalam - kupilam...wprawdze nie po sesji, tylko w trakcie, ale to drobny szczegol :)

moje postanowienie na nowy semestr - byc bardziej odpowiedzialna, bo czasami to troche przeginam... dzisiaj dostalo mi sie od pani prezes kola naukowego za moje wczorajsze zachowanie i wcale jej sie nie dziwie... tylko dziwie sie sobie...ze taka stara dupa, a w ogole nie odpowiedzialna... musze to zmienic...musze!!!

what else? z B. kontakt nikly... chyba ma duzo pracy ostatnio... aczkolwiek sle ogromne podziekowania dla Orange za ponowne wprowadzenie smsow za 1 gr, bo teraz bedziemy mogli ze soba wymieniac mase smsow i nie bedzie to specjalnie kosztowne:D

a no i mam zajecia z M.D....moj uczelniany obiekt westchnien... smieszne to jest, bo on sieje niezly pogrom na zajeciach i jestem w takim rozdwojeniu: z jednej strony zerkam co chwile na zegarek i pragne aby te cwiczenia sie jak najszybciej skonczyly, zeby mnie nie zdazyl wziasc do tablicy (bo to byloby nieodpowiednie w zwiazku z moimi umiejetnosciami matematycznymi), a z drugiej strony moglabym tam siedziec godzinami i patrzec na niego... eh... jedno wiem, ze psychicznie to mnie strasznie te cwiczenia wykanczaja:).. ale przynajmniej mam jakas motywacje, zeby chodzic na uczelnie... bo B. to juz w ogole nie widuje

22 lutego 2006   Komentarze (6)

:

spilam sie...mysle jeszcze, ale wiruje mi w glowie... tylko na to mnie bylo stac w walentynki...

jeszcze jeden przedmiot mnie dobil na uczelni...

eh...

15 lutego 2006   Komentarze (8)

no

dlaczego tak jest, ze jesli naprawde czegos bardzo chcemy, to sie to nie udaje? nijaki pan Coelho przekonywal w swojej ksiazce, ze wtedy caly swiat powinien nam sprzyjac... hmm..jakos u mnie tego nie widac:/ poszlam dzisiaj na zajecia a nadzieja, ze jednak mine sie gdzies w korytarzu z B... ale to nasz wykladowca byl punktualny i zdazyl wpuscic wszystkich do sali zanim pojawil sie B... troche szkoda, bo naprawde chcialam go dzisiaj zobaczyc :(

moja nowa grupa tez mnie w zachwyt dzisiaj nie wprowadzila - ladnie rzecz ujmujac same kujony:/ zapowiada sie niezly wyscig szczurow...dobrze, ze jest kilka osob z mojej starej grupy, z ktorymi sie jeszcze jako tako dogaduje... ale najgorsze jest to, ze nie trawie ludzi ktorzy sie podlizuja, za wszelka cene chca byc najlepsi, niczym sie nie podziela... brr.. po prostu mnie szlag trafia...nie wiem jak ja tam z nimi wytrzymam...

no to na dzisiaj chyba tyle, musze zaraz z powrotem jechac na miasto pozalatwiac troche spraw...a wieczorem jeszcze raz na uczelnie..no i tak caly czas w rozjazdach

13 lutego 2006   Komentarze (5)
< 1 2 3 >
Cicicada | Blogi