:, La speranza l'è l'ultima a morire

spilam sie...mysle jeszcze, ale wiruje mi w glowie... tylko na to mnie bylo stac w walentynki...

jeszcze jeden przedmiot mnie dobil na uczelni...

eh...

pure_sincerity

20 lutego 2006 o 21:36

ale coś juz mi się obiło o uszy że z sesja zimową masz juz spokój :).. gratki

Lets

18 lutego 2006 o 14:26

a ja nawet nie zauwazylam tych walentynek :DDD [jak zawsze ;)]

szukajaca_prawdy

17 lutego 2006 o 21:01

:*:*:* Walentynki to shit...

kobieta zamężna

16 lutego 2006 o 11:46

też piłam w walentynki...

kobieta zamężna

16 lutego 2006 o 11:46

też piłam w walentynki...

kilka_chwil

15 lutego 2006 o 16:02

Oho, ja też pocieszałam się alkoholem wczoraj :P
:***

my_space

15 lutego 2006 o 15:34

Jestes najlepsza!

Kasjopeja

15 lutego 2006 o 01:04

...cóż po co w ogóle jest to \"święto\"? po to żeby niektórym ludziom uswiadomić że są sami?