• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

La speranza l'è l'ultima a morire

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 31 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Wrzesień 2003

Archiwum wrzesień 2007

< 1 2 >

tomorrow is that day

no i nadszedl ten bardzo znienawidzony dzien...

jutro zostawiam wszystko i jade do krakowa... trzeba znow stoczyc batalie z kierowniczka o swoj pokoj w akademiku, pojsc na uczelnie, zapisac sie na wf, powsciekac sie na plan zajec, zaczac myslec o pracy...

eh... na sama mysl zalapuje takiego dola ze masakra:/ tym bardziej, ze te ostatnie dwa tygodnie spedzone w domu byly po prostu cudowne, spanie do 10, budzenie sie w zalanym sloncem pokoju, poranna kawa, przedpoludniwy spacer ze znajomymi, obiadek, telewizja, potem wloczenie sie po osiedlu az do momentu gdy slonce chowa sie za blokami i jedyna rzecza pozostala po lecie sa podmuchy cieplego powietrza, ktore nie wiem czemu...ale bardzo kojarza mi sie z wieczorami spedzonymi w moim miescie... i znajomi... jak nigdy codziennie po kilka dobrych godzin spedzonych wsrod nich... ciezko mi znow to wszystko zostawiac... tym bardziej wiedzac, ze to juz ostatnie moje wakacje :(

jedyna rzecz, ktora mnie pcha do krakowa to bliskosc B... chociaz juz nawet to nie jest w stanie wynagordzic mi, tych chwil spedzonych w domu... 

25 września 2007   Komentarze (4)

bo czasem wystarczy

troche czasu spedzic z jedna nastawiona pozytywnie do zycia osoba, by zaczac doceniac chwile...

korzystam z ostatniego tygodnia wolnosci.... gotuje, pieke ciastka... dzis ugotowalam kompot z jablek z cynamomen i gozdzikami... wystarczylo tylko podniesc pokrywke garnka by cala kuchnia wypelnila sie przecudownym aromatem;) jeszcze po glowie chodzi o lasagne i chili con carne... moze jeszcze cos z tego uda mi sie upichcic...

uwielbiam gotowac... moglabym godziny spedzac w kuchni...

nawet nie chodzi o to, ze lubie jesc... bo chyba wieksza satysfakcje daje mi pieczenie ciasta, niz jego jedzenie... dla mnie zostaja z reguly 1-2 kawalki... reszta znika w ustach domownikow....

ale prawda jest taka, ze gotowac dla kogos to mozna... jesli mialabym to robic tylko dla siebie, to przypuszczam, ze jadlabym najprostsze potrawy...bo co za przyjemnosc w tym, kiedy wlozy sie w to cale serce i nawet nie ma nikogo kto moglby powiedziec, ze rozplywa sie w ustach?

 

20 września 2007   Komentarze (4)

kobiece zakupy

kupowanie marynarki/zakietu

mialam okazje asystowac przy kupowaniu meskiej marynarki... tak zaraz panu wymierzymy klatke, wzrost.. o prosze taki kolor, a moze taki... pierwsza przymierzona - pasuje idealnie... kupiona

moje kupowanie zakietu... okolo 20 przymierzonych przeroznych sztuk.... i wszystkie jesli dobre w pasie to w biuscie za duze i na odwrot... dlaczego nikt z projektantow/producentow nie pomyslal, ze niektore kobiety nie sa tak hojnie obdarzone przez nature?

i potem prosze sie nie dziwic, ze kobiece zakupy trwaja kilka godzin, podczas gdy faceci mieszcza sie w 15 minutach;]

 

jutro jade do wiekszego miasta... moze tam cos beda mieli dla  tych z mniejszym biustem;]

16 września 2007   Komentarze (2)
< 1 2 >
Cicicada | Blogi