• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

La speranza l'è l'ultima a morire

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
23 24 25 26 27 28 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Wrzesień 2003

Archiwum marzec 2009

schizm

ja juz chyba mam porzadnie zrabana psychike, bo zamiast odpoczywac i sie relaksowac caly czas mysle o tym, ze za nielugo znow musze pojsc do pracy... mysle o tym co musze skonczyc...i takim sposobem dalej sie denerwuje... blah :/

tak jakos nijak mi... :/

23 marca 2009   Komentarze (5)

given up

poddalam sie.... koprporacja zmiazdzyla juz mnie do dna.... co dzien dowalali mi kolejna porcje nowej roboty, tak ze nie moglam sie z tym wszystkim obrobic... psychiczne i fizyczne wykonczenie siegnelo zenitu... poszlam do lekarza, powiedzialam wprost, ze nie wyrabiam, ze pscyhicznie jestem wykonczona i ze potrzebuje zwolnienia...i dostalam :) i to nawet ladnych kilka dni... wiec teraz mam czas... nie, nie zeby sie wyspac, ale przynajmniej, zeby ponadrabiac zaleglosci z poprzednich projektow i nie zbierac codziennie kolejnej porcji zjeby...pani lekarz doradzila mi jeszcze wizyte u psychologa... moze to nie taki glupi pomysl? tylko, ze to tak...hmmm... ja nigy u psychologa nie bylam, i nie jestem taka osoba, ktora sie umie przed obca osoba otworzyc.. wiec..hmm.. nie wiem czy ma sens...

definitywnie w wakacje zmieniam prace.. teraz tylko mam dylemat czy zostac w krakowie czy spieprzyc do wro... chcialabym do wro, bo zawsze o tym marzylam, ale z drugiej strony jak sobie pomysle, ze tu mam blisko gory, zakopane....to az mi sie zal robi... no i co tu wybrac??? :(

20 marca 2009   Komentarze (4)

after long time

po coz pisac, jak nie ma o czym pisac?

nic nowego sie nie dzieje, przynajmniej nic pozytywnego co warto by bylo uwiecznic tutaj...

jak na razie to z kazdym dniem moje nerwy sa coraz bardziej nadszarpywane... najpierw w pracy...hm.. nawet nie delikatnie, po prostu z calym impetem wgniataja w ziemie... tak, zebym poczula sie taka malutka, zebym poczula sie nikim... potem jeszcze w domu dobijaja mnie, tak, abym juz nie powstala... nigdy bym w zyciu nie pomyslala, ze wlasni rodzice moga one mnie myslec jak o tej...no wiadomo o kim.... nie, po prostu nie miesci mi sie to w glowie....:(

jedyne dobre objawy, to komplementy od plci meskiej... tak jakos nagle zaczelo ich sie sypac z roznych stron wiele... i od znajomych i od nieznajomych.... znajomy zrobil mi sesje fotograficzna, z ktorej wyszlam ze zdjeciami, na ktorch wygladam...no nie chwalac sie bardzo ladnie ;p i to moze przez nie uwierzylam troszke bardziej w siebie, ze nie jestem taka brzydka i ... moze przez to czesciej sie usmiecham, podnosze glowe do gory... i pewnie dlatego zbieram tak duzo komplementow... zaczynam po prostu doceniac siebie :)

zaczynam szukac nowej pracy, dluzej juz nie wytrzymam takiego tempa... i zastanawiam sie nad calkowita zmiana... i po czesci branzy i miasta... moze sie tak spakowac i wyprowadzic w cholere do Wro?.... tak... ostatnimi czasy gdy tylko mam okazje uwielbiam przesiadywac w Spizu... swietne piwo maja :] a moze poszukac jakiejs pracy z "transition" i wyjechac na pol roku, rok... jak najdalej od Polski?

szkoda tylko, ze kryzys i ofert malo....

 

08 marca 2009   Komentarze (5)
Cicicada | Blogi