wolne
no nareszcie w domciu...i to na troche dluzej.... i bardzo dobrze, bo ostatnio wszystko mnie w wkurzalo w tym Krakowie... wiec chyba przyda mi sie troche relaksu..chociaz jakby na to nie patrzec, to i tak bede musiala sie do egzaminu uczyc :-/
Ale Moj Ktos niedlugo przyjezdza i jestem ciekawa jak to sie dalej potoczy... czy nadal bedzie zarywal do kumpeli, czy moze bedzie udawal, ze nic sie nie stalo....hmm... ale tak szczerze mowiac, to wiem ze sprawia mi bol, a jednak cholernie mi go brakuje i tak bardzo chcialabym aby mnie przytulil...:(
Aha, bylam ostatnio z kumpela w Sephorze i pokazala mi taki prefum Hugo Boss woman... zajebiscie pachnie!!! szkoda tylko, ze az 300 zl kosztuje... ale bede musiala kiedys rozejrzec sie moze za jakas podroba..., bo strasznie chce go miec...
hmm..co jeszcze mialam napisac... dzisiaj tak jakos telegraficzna ta moja notka :) No, ale to dlatego, ze szkoda mu czasu, bo chce zaraz jeszcze jakis filmik obejrzec....
oo...juz wiem... 3 doors down jest na pop liscie.. i to calkiem wysoko... i bardzo dobrze, bo moze w koncu ludzie poznaja sie na zajebistej muze... bo ta pioseneczka jest cudowna!!!! jaj :)
dobra, to juz ostatnio skrocik. znalazlam super stronke w necie, nie zebym tutaj cos reklamowala, czy cos w tym stylu, ale mysle, ze warto zajrzec... tez chyba zaraz zabiore sie za jej lekturke..:)
nio to dobranoc