wiosna
ale dzisiaj ladnie... mam ogromniasta ochote isc na spacerek... ale oczywiscie nie mam z kim...
eh, dopiero teraz czlowiek docenia jak to fajnie bylo w ubieglym roku jak M. mieszkal jeszcze w Krakowie i bylo do kogo sie przytulic, z kim pojsc nad Wisle...
no coz...czlowiek dopiero cos docenia jak to straci