czwartkowy wieczor w akademiku
najbardziej w akademiku kocham to, ze mozna na calego fulla zapuscic muzyke i nikt sie nie zlosci, nie ma pretensji itp... tak wlasnie i teraz jest u mnie:) idziemy dzisiaj z sasiadkami na imprezke, wiec podczas przygotowan mozna wlaczyc jakis fajny mjuzik;) oj, jutro wolne to dzisiaj pewnie caly akademik bedzie imprezowal...i wbrew pozorom malo kto pojechal do domu ;D
yay... no to lece pod prysznic, no a potem hulanie do rana ;)