• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

La speranza l'è l'ultima a morire

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 31 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 01

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Wrzesień 2003

Najnowsze wpisy, strona 120

< 1 2 ... 119 120 121 122 123 ... 189 190 >

a stragne kind of woman

czasami mam wrazenie, ze chyba jednak jestem dziwna... mam jakis glupi humor, i od razu sie inaczej zachowuje...nie myslac nawet o tym, a potem pluje sobie w twarz...

olalam dzisiaj "14" totalnie... nie wiem, cos mi nagle odbilo i pomyslalam sobie, ze on jednak nie jest taki super itp no i bedac z nim na spacerze, zwyczajnie go olewalam.... eh... nie pomyslalam o jego charakterze, tym co do mnie czuje, tylko najzwyczajniej w swiecie stwierdzilam, ze jest brzydki i bede go olewac...

normalnie moge tylko sobie pogratulowac... zachowanie dziecka we wczesnym wieku szkolnym, tylko ze przedlozone na dwudziestojednoletnia dziewczyne :]

chyba musze isc sie leczyc, bo jak tak dalej pojdzie, to lepiej zebym w ogole nie istniala niz ranila innych...

blah:/

09 kwietnia 2005   Komentarze (3)

Bez tytułu

Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi
Bo nie jesteś sam
Śpij, nocą śnij
Niech zły sen cię nigdy więcej nie obudzi,
Teraz śpij

Niech dobry Bóg zawsze cię za rękę trzyma
Kiedy ciemny wiatr porywa spokój,
Siejąc smutek i zwątpienie
Pamiętaj, że

Jak na deszczu łza,
cały ten świat nie znaczy nic, o nic
Chwila która trwa, może być najlepszą z twoich chwil
Najlepszą z twoich chwil

Idź własną drogą, bo w tym cały sens istnienia,
Żeby umieć żyć
Bez znieczulenia, bez niepotrzebnych niespełnienia
myśli złych

Jak na deszczu łza,
cały ten świat nie znaczy nic, o nic
Chwila która trwa, może być najlepszą z twoich chwil
Najlepszą z twoich chwil

hmm... to tekst z piosenki Dzemu... niezly jest ten kawalek... naprawde niezly...

nie bede sie dzisiaj rozpisywac, bo ide sie na chwilke przespac za momencik...

spotkalam sie wczoraj z "14"... powiedzial, ze to juz postanowione, ze wyjezdza z Krakowa... tak, jakos smutno mi sie na sercu zrobilo... nie wiedzialam co mu powiedziec, ale on po porstu wzial mnie za reke i poszlismy przez Blonia na ktorych palilo sie tysiace zniczy... nie odzywalismy sie prawie w ogole do siebie.. bo nastroj byl jakis taki inny... jakos nie moge uwierzyc w to, ze jeszcze kilka takich spacerkow, i on zniknie... tak nagle jak sie pojawil, tak i zniknie z mojego zycia...eh... bedzie mi go brakowalo

ide dzisiaj na bialy marsz... to niesamowite jak tyle ludzi moze sie zjednoczyc i modlic sie za papieza...

heh... no to moze wystarczy... kiedys cos znow tam klikne...

07 kwietnia 2005   Komentarze (1)

nie bedzie pieknie

wlasnie sie przekonuje, ze zycie jest na tyle okurutne, ze jak cos zaczyna sie ukladac, to tak dlugo nie moze byc i wkrotkce sie wszystko znow sypie... ostatnio zaczelam wiecej czasu spedzac z "14" i jakos do niego przekonywac... coraz bardziej bylam za tym, ze moglibysmy sporobowac byc razem, moze by z tego cos bylo... ale to by bylo zbyt piekne, wiec moje ostatnie klikanie na gadu z nim tyczylo sie tematow zwiazanych z jego problemami na studiach, brakiem kasy, wsparcia rodzicow itp... eh, no i dzisiaj mi oznajmil, ze rezygnuje ze stiudiowania... bedzie jeszcze tydzien w Krakowie i wraca do siebie, idzie do woja.. a potem sam nie wie... umowilam sie z nim na wieczor.. nie wiem co mu powiedziec...chyba nie ma sensu go przekonywac, zeby zostal itp bo on juz chyba podjal decyzje...
eh, kolejna bliska mi osoba znika z mojego zycia...
moze to na tym polega? jedni odchodza, pojawiaja sie inni? moze tak juz powinno byc...
hmm.. nie wiem.. nie potrafie teraz sie za bardzo skupic na mysleniu o czymkolwiek... a zeby bylo smieszniej to jeszcze jutro mam kolosa:] oj bedzie zabawnie:]

06 kwietnia 2005   Komentarze (1)
< 1 2 ... 119 120 121 122 123 ... 189 190 >
Cicicada | Blogi