tak jakos
a jakos dziwny mam dzisiaj nastroj... nienawidze czuc sie niepotrzebna... kiedy wiem, ze jestem tylko ciezarem, a nie moge tego zmienic, nie moge sie usunac na bok... hate it ;/
tyle! nie bedzie dzisiaj wiecej marudzenia, w koncu weekend sie zaczyna;p
a no i dzisiaj wyczailam, ze d. jest sis k:)... no dobra, o co w tym biega to i tak nikt nie wie:D...tzn ja wiem... ;D
o matko, ale schiz...:/