.
mam coraz wieksza ochote pieprzac to wszystko i wyjechac do Hiszpanii i nigdy juz tu nie wracac...
dlaczego jak juz wydaje sie, ze wszystko jest na dobrej drodze, to nagle zaczyna sie wszystko sypac???
"- I jeszcze coś.W miarę jak nasza przestrzeń wewnętrzna się oczyszcza, żeby uniknąć poczucia pustki, trzeba ją szybko czymś wypełnić - choćby prowizorycznie.
-Czym?
- Innymi historiami, doświadczeniami, których dotąd unikaliśmy, albo obawialiśmy się ich. W ten sposób zmieniamy się i rośnie w nas miłość. A kiedy rośnie miłość, my rośniemy wraz z nią.
-Ale to znaczy, że możemy stracić rzeczy, które były dla nas ważne.
-Nigdy. Rzeczy ważne zostają odchodzą tylko te, które uważaliśmy za istotne, choć naprawę są bezużyteczne - tak jak pozorne poczucie władzy nad miłością."
P. Coelho, Zahir