here I come
weekend spedzony w domku, a dzis znow do wielkiego miasta... mam taki cudowny plan zajec, ze gdybym studiowala tylko jeden kierunek, to w zasadzie raz w tygodniu musialabym byc na uczelni. Ale ze mam jeszcze drugi, to tych zajec pewnie bedzie wiecej... Jednak juz jestem bez obaw czy uda mi sie pogodzic dwa kierunki, bo wiem, ze tak :)
rozpoczynam intensywne poszukiwania pracy... pojutrze pierwsze testy w Wa-wie, wprawdzie tylko na praktyke, ale platna :)