Bez tytułu
jest dach nad glowa... nawet ten sam akademik...tylko pokoj jakis taki obskurny i ponoc strasznie zimny:/ no, ale dach nad glowa jest.... a niektorzy ludzie w jeszcze bardziej spartanskich warunkach zyja, wiec musze sie przyzwyczaic...
na razie nie mysle o tym i mam zamiar cieszyc sie ostatnimi dniami wolnosci i zycia w luksusie...