• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

La speranza l'è l'ultima a morire

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 01 02 03

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Wrzesień 2003

Archiwum 14 czerwca 2005

nie o facetach

zauwazylam, ze wiekszosc notek na blogach dotyczy plci przeciwnych i uczuc do nich... wiec ja tym razem sie wybije i nie bede pisac nic o facetach:p

wlasnie bylam w sklepie i kupilam sobie kaszke manne... mniam... wieki juz jej nie jadlam, wie zrobilam cale pol garnka... niestety nikt w akademiku nie dysponowal sokiem malinowy, wiec musialam sie zadowolic dodaniem do niej dzemu malinowego, ale tez bylo bardzo dobre ;)

a tak w ogole to mam juz dosyc nauki... nawet nie chodzi o to, ze chce wakacje.. nie... moglabym siedziec w Krakowie, chodzic na zajecia, ale nie uczyc sie... jestem juz po prostu wypalona ta sesja... a przede mna dwa najgorsze egzaminy... pojutrze bedzie totalna rzeznia - egzamin ustny z polityki ekonomicznej, z gosciem ktory patrzy na oceny z zaliczen, a ze mam tylko 3.5 to bede niezle tepiona, 1,5 godzinna rozmowa i czepanie sie przez niego o kazdy szczegol, eh... mialam juz okazje przezyc taki egzaminw tamtym semestrze, tyle ze z innego przedmiotu i... nie bylo wesolo:/ na sama mysl, ze znow mnie to czeka przechodza mnie ciarki... siedze nad jakims strasznie grubym tomiskiem ksiazki i probuje domyslec sie o co w tym wszystkim chodzi i coraz bardziej utwierdzam sie w przekonaniu, ze chyba jednak jestem tepa...

...eh...byleby to tylko zdac... na 3.0... wiecej nie chce...

smutno mi sie robi jak sobie mysle, ze za dwa tygodnie bede musiala sie stad wyprowadzic... moze to glupie, ale dobrze sie tu w akademiku czulam, bo byla przy mnie ta mysl, ze B. mieszka praktycznie w bloku na przeciwko i chociaz nigdy nie odwazylabym sie do niego pojsc, to jednak caly czas tkwila we mnie ta swiadomosc, ze jest blisko... a teraz jak pojade do domu, to oddale sie od niego o kilkaset kilometrow...:(

oj... mialo nie byc o facetach... ale los ze mnie;p wracam do jakze pasjonujacej lektury "Zarysu polityki gospodarczej"..:]

14 czerwca 2005   Komentarze (6)
Cicicada | Blogi