worrying
martwie sie o B...:( nie odpisuje na smsy, bo ma wylaczona komorke od kilku dni, nie bylo go dzisiaj na gadu, a powinien byc... bo ma zajecia w srody i zawsze pedzilam prosto z uczelni do akademika, zeby z nim chwile pokilkac... dzisiaj to samo... wpadlam, wlaczylam kompa i... nie bylo go:( wyslalam pozniej smsa... przyszedl raport ze niedostarczono...
eh... a moze po prostu ja za bardzo sie przejmuje...???