jest dobrze
dzisiaj B. sie odezwal... i okazalo sie, ze ta cisza trwala tak dlugo, bo moj ostatni post do niego nie dotarl... heh... ale juz jest dobrze, nawet przekonalam sie, ze w jakims stopniu zalezu mu na dalszym ciagnieciu tej znajomosci...
no i karuzela zycia kreci sie dalej... ;)