• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

La speranza l'è l'ultima a morire

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Wrzesień 2003

Archiwum 01 października 2004

depresja jak Morze Kaspijskie

no i od wczoraj mam takiego dola, ze hej... tak, wszystko przez ten pieprzony akademik... teraz jakby ktos dal mi do podpisania papier o przeniesienie sie na studia do blizszego miasta, to nawet bym sie nie zastanawiala, tylko podpisala od razu... strasznie nie chce jechac do Kraka... nie podoba mi sie moj "nowy dom" :( obsluga jest strasznie niemila, kierowniczka potraktowala mnie wczoraj doslownie jak smiecia, pokoj jest brzydki i na dodatek tak jak myslalam, zostalo mi pietrowe lozko, na ktorym boje sie spac... jak pomysle o tym, ze mam tam mieszkac caly rok, to po prostu zalamka :/ teraz zastanawiam sie czy na hucie nie bylo lepiej... fakt faktem niebezpiecznie, ale warunki byly bardzo dobre i nie bylo pietrowych lozek.... eh.....

teraz chcialabym, zeby te ostatnie dni spedzone w domu lecialy jak najwolniej... chce sie cieszyc kazda minuta spedzona w swoim lozku....

kur..a, ja nawet nie mam sie komu wyzalic, nie mam kogos kto by mnie przytulil i powiedzial, ze jakos sie wszystko ulozy i bedzie dobrze... jeden glupi gest, a moze uwierzylabym, ze jeszcze wszystko bedzie dobrze.... a tak? jedyna rzecza do ktorej moge sie przytulic jest... moja poduszka...:(((

juz mam dosyc studiow, nastudiowalam sie... dziekuje.. a czy teraz moge isc do pracy? w moim miasteczku of course???

poza tym, po ostatnim karaoke, znow wzrosly moje uczucia do S. ... znowu nie moge przestac o nim myslec, a on... nic... najbardziej wkurwiajace jest to, ze wczesniej tak duzo rozmawialismy na GG, a teraz nagle jak znalazl sobie panienke, to ten kontakt sie urwal... doslownie urwal... nie zamieniamy juz ze soba ani slowa.... eh, swiat jest jednak okrutny....:( chce wysiasc z tego pociagu.....

01 października 2004   Dodaj komentarz
Cicicada | Blogi