na chwilke
tak weszlam na chwilke na neta i pomyslalam sobie, ze moze cosik klikne na mojego blogaska....
w sumie dzisiejszy dzionek minal calkiem normalnie... troszke nudno... ale co tam... juz wole nude niz meczenie sie w Kraku :p
rozmawialismy tez, zeby zrobic ognisko... jej super by bylo jakby ten pomysl wypalil, bo wtedy pewnie S. by przyszedl:))) chociaz dzisiaj tak troche zastanawialam sie... i stwierdzilam, ze jest conajmniej kilka powodow, dla ktorych nie moglby byc moim facetem, miedzy inymi to ze strasznie duzo pije, pali i przeklina :/ heh... a ja zawsze sobie obiecywalam, ze nie bede miala faceta, ktory pali i pije..... a.. zreszta. czym ja sie przejmuje? przeciez on nawet jeszcze nie jest moim facetem! :D
rany, ale glodna sie zrobilam.... a nie chce juz jesc, bo dzisiaj za duzo zjadlam.. ostatnio w ogole za duzo jem... blee... musze sie jakos zaczac ograniczac... chyba pojde spac, to moze zapomne o moim glodnym brzuszku...
branoc