ready for love... heh
I am ready for love I am ready for love
|
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 |
09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
I am ready for love I am ready for love
|
jest bardzo zle....
prawie cala noc nie spalam... teraz to juz mam takiego dola jak stad do Zimbabwe... :/ wstalam rano, wlaczylam GG i przeczytalam jego opis.... "beautifull day..."... bleeee :((( why? why? why?
kurwa, juz od rana nic mi sie nie udaje... probuje sie zajac czymkolwiek, byleby o nim nie myslec.. ale tak nie potrafie.... jak przezyje dzisiejszy dzien jako - tako, to bedzie bomba.... blah
life sux!
"I found myself so far down, away from the sun...."
no i sie zajebiscie wszystko pojebalo... teraz mam takiego dola jak stad conajmniej na Sycylie...ble :(... rozmawialam dzisiaj z kumpela, ktora czesciej widuje sie z S. i tak jakos przez przypadek napomknela, ze on ostatnio zarywa jakas blond pieknosc... to dlatego w ciagu ostatnich dni mial tak zajebiscie dobry humorek :/... no i jeszcze jego dzisiejszy opis na gg, juz mnie dobil na maxa: "rendez-vous" :] qwa... po prostu bomba :.... teraz sobie siedze prze kompem z sluchawkami na uszach i slucham najbardzej dolujacych piosenek na swiecie... no bo co tu robic? nawet zalac nie ma sie z kim isc..z wyzalilam sie w poscie na GG M. ale co on kurwa jest, jakas ksiega wnioskow i zazalen, czy co? przeciez nie moge go tak caly czas zadreczac swoimi problemami....
najbardziej przeraza mnie mysl, ze mam organizowac ognisko, na ktore najchetniej bym nie poszla... ale niestety nie moge tam sie nie pojawic, bo to ja bede organizatorka, a poza tym to ja najbardziej zabiegalam o to, zeby ono sie odbylo i zeby zaprosic na nie S..... i wszystko byloby zajebiscie, gdyby nie jeden drobny szczegol.... ze znajomi powiedzieli S, zeby przyprowadzil ze soba swoja nowa dziewczyne:((( nie wiem czy ja wytrzymam psychicznie ten widok, gdy on ja obejmuje i caluje.....:'((((
nie, no ja bardzo chce, zeby on byl szczesliwy.... bo chyba tak bardzo mi zalezy na nim, ze fakt iz on bedzie szczesliwy jest wazniejszy niz to, ze mialby byc ze mna....
ale dlaczego ja zawsze musze miec pecha z facetami??? juz stara dupa jestem, a tak na dobra sprawe to jeszcze nie mialam takiego prawdziwego faceta... tych kilka znajomosci co bylo, chyba nie mozna nawzac chodzeniem ze soba... :/ kurcze, chyba cos jednak ze mna jest nie tak.... :/ tylko co???.... moze gdybym byla ladniejsza, to byloby inaczej???
buuuuuu ;'(((((( ja juz wiecej nie chce cierpiec!!!
a moze powinnam byc nieczula? nie dopuscic do tego, abym mogla sie w kims zauroczyc??? tak, chyba tak zrobie.... bede oziebla jak lod z Arktyki!!! a co......:]
eh, qrwa... juz jakies pojebane jazdy mam.....:/ spadam zanurzyc sie w najbardziej dolujacych piosenkach swiata....:(((
W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.
Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.