wstalam
wlasnie sobie niedawno wstalam i juz nie mam co robic... mialam obiadek gotowac, ale moja mama powiedziala, ze moze jutro... wiec teraz siedze przy kompie i patrze na ladniutka pogode za oknem... kurcze, ale bym pojechala gdzies nad wode... no ale problem jest z kim? bo wszyscy znajomi sie jakos wykruszyli... no nic... mam nadzieje, ze ejszcze bede miala okazje sie w tym roku poopalac (nie na solarium) :p