hmm
wlasnie tak sobie przesiedzialam caly dzien w domku... i doszlam do wniosku, ze nie wiem co zrobie na wakacje... chyba sie zanudze na smierc... znajomych malo, a jak juz sa to wiekszosc czasu spedzaja, ze swoimi drugimi polowkami... a ja siedze w domku i nie wiem co ze soba zrobic... bo ilez mozna sie samej wloczyc po miescie???
hmm... chcialabym miec taka zgrana paczke ludzi jak niektorzy maja, ze zawsze mozna na nich liczyc, isc z nimi na imprezke itp.. ale teraz juz chyba za pozno na formowanie takich paczek ludzi :-/