postanowienie
musze sobie znalezc faceta!!! postanowilam!!! bo na Mojego Ktosia nie mozna liczyc....
a chcialabym czasem miec z kim wyjsc na spacerek
wczoraj odezwal sie ten G. z Opola...napisal, ze nie moze przestac o mnie myslec, ze moglibysmy sie kiedys spotkac itp. ale nic mu nie odpisalam, bo to jest zul totalny, a ja nie chce miec faceta ktory pije i jara trawe!
kur....!!! dlaczego Moj Ktos jest taki???? ja go chyba kocham... nie potrafie o nim przestac myslec... a on...? olewka totalna... i zaloze sie, ze przyjedzie do mnie za kilka dni jakby nigdy nic sie nie stalo.... a jednak, stalo sie... moglby mi powiedziec chociaz czy cos do mnie czuje czy nie....
eh, Ci faceci.... nigdy chyba nie znajde kogos normalnego :-/
no coz..life is brutal... ide sie uczyc, bo dzisiaj caly dzien sie przeszwedalam i nic nie zrobilam ciekawego...poza siedzeniem za kompem...no ale ilez mozna?