w domciu:)))
aaa...jakie to cudowne uczucie znow byc w domu...!!! :))) kocham to miejsce, to miasto, tych ludzi tutaj...wszystko... po prostu czuje sie tutaj cudownie!!!
tym razem nie poszlam dzisiaj na informatyke i jutro olalam zajecia... rodzicom powiedzialam oczywiscie, ze nie mamy zajec, bo tak to by mnie ochrzanili... ale ja juz dluzej nie moglam zostac w krakowie... chcialam do domu...:( teraz i tak pewnie pojade juz na dwa tygodnie albo i wiecej, bo mam mase nauki, a potem zaraz sesja... wiec musze sie nacieszyc domkiem
szkoda tylko, ze nie ma przy mnie mojego ktosia...:(
eh...dobranoc.... tak, tak... bedzie dobra.. w koncu w swoim lozeczku zawsze spi sie cudownie