weszlam na GG i czekam az moje slonko sie odezwie... nie chce caly czas pierwsza zagadywac.... a jak z nim dzisiaj nie pogadam, to chyba niezlego dolka zalapie...:/
w ogole odezwala sie dzisiaj kumpela ze studiow... chodzi o szkuanie mieszkania itp... i tak jakos mi sie smutno zrobilo... bo juz bylo tak dobrze, juz zapomnialam, ze istnieje cos takiego jak Krakow i studia... zylam tutaj tym moim malomiasteczkowym zyciem... a tutaj ten sms... i znow wszystko sie posypalo...
geezzz... jak ja bardzo nie chce tam wracac!!! :(
miss you moj szkodniku :*