• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

La speranza l'è l'ultima a morire

Strony

  • Strona główna

zawsze na odwrot

jak czlowiek chcialby miec wolne, to kadra za nic nie chce sie zgodzic na przesuniecie zajec...a jak w sumie najchetniej by w przyszly poniedzialek poszedl na uczelnie, to okazuje sie, ze nagle wszyscy chca miec wolne i zajecia odbeda sie w innym pozniej ustalonym terminie...

no i teraz mam kropke, czy zostawac do wrotku i nudzic sie tu przez caly weekend...

czy jechac do domu juz w piatek i tam nudzic sie przez caly weekend...

w sumie teraz to ani tu ani tu nie bedzie znajomych...

moja komorka ostatnio milczy.... odkad M. znalazl sobie dziewczyne, to sie nie odzywa... nie powiem, ale przykro mi z tego powodu, bo wychodzi na to, ze bylam mu potrzeba tylko wtedy gdy byl sam, a teraz jak nie ma czasu, to juz nawet nie pomysli o tym, zeby napisac i zapytac chociaz co slychac... czy na tym polega prawdziwa przyjazn??? oj chyba nie... chyba po prostu nie bede wiecej uzywac slowa "przyjazn"....

B. zapracowany, wiec tez prawie w ogole sie nie odzywa... i takim sposobem cicicada, ktorej komorka nigdy nie milkla zastanawia sie co jest grane:/

wieje nuda... tak okropna, ze juz nawet na kurniku zaczelam grywac, co mi sie dawno nie zdarzalo....

moze ktos ma ochote w weekend w gorki wyskoczyc??? ;)

24 października 2006   Komentarze (6)
kobieta zameżna
26 października 2006 o 13:48
u mnie też jakoś cicho się zrobiło... ale chyba teraz tak wolę
Lets
24 października 2006 o 23:28
ale jak nie masz za czesto możliwości, zeby posiedzieć w domu, to chyba lepiej ponudzić się tam, co? ;)
zawsze tak jest - zakochany widzi tylko daną osobę, szczególnie na początku. Ale prawdziwy przyjaciel nie zostawi drugiego. Moze być na początku zauroczony, ale nawet sobie nie wyobrażasz jak szybko wróci i jak bardzo będzie doceniał wtedy to, że dalej jesteś :)
Tylko czy Ty aby się nie męczysz tą znajomością?
buziole ;)
serducho
24 października 2006 o 22:41
ja podobnie jak martynia.
a tak serio - czasem fajnie jest wybrac sie gdzies samemu :)
moje
24 października 2006 o 20:04
zostań starościną roku :]
zacznij uczyć się gry na gitarze :]
zapisz się do koła naukowego :]
pójdź na jakiś koncert :]
zacznij uczyć się języka obcego innego jakiegoś np. hebrajskiego-to szlaczki takie są :)
Miłego!
martynia
24 października 2006 o 12:07
...ochotę mam;) ...z realizacją jest kłopot;)....
poza_czasem
24 października 2006 o 11:27
NA nudę najlepsze spacery. A to że ktoś o kimś pamięta tylko dlatetgo, że go potrzebuje jest naprawdę przykre.

Dodaj komentarz

Cicicada | Blogi