what a day!, La speranza l'è l'ultima a morire

Strony

Strona główna

wczoraj natknelam sie az 3 razy na uczelni na B....heh, to jest smieszne, bo jak nie widze go to przez pol roku, a potem jak juz mam okazje go zobaczyc, to hurtem 3 razy w ciagu dnia:] funny....

jestem zla na siebie...w tym tygodniu mialam sie nauczyc kilku rzeczy, cos niecos pozaliczac, a nie zrobilam nic...caly tydzien albo imprezowalam albo latalam na spotkania...i w gruncie rzeczy wracalam w nocy do akademika, zmeczona i jedyne na co moglam wykrzesac sily to pojscie pod prysznic i do lozka...

musze sie zaczac uczyc:/

no to na razie taka krotka notka, bo musze sie jeszcze spakowac, jechac na zajecia i potem do domku - tym razem na troszke dluzej;) jakas bardziej ambitna notke napisze juz z domku;]

Kumcia

30 października 2005 o 21:07

nauke nadrobisz!

pure_sincerity vel. ambi

30 października 2005 o 19:59

Uuu to miałaś pewnie radochę com? jak tyle razy na B się natknełaś.. orgazm na miejscu :) hihi napewno!!
Ja też muszę sie zacząc uczyc.. ale musieć nie znaczy chcieć :D

InnaM

30 października 2005 o 12:30

Taaaa... a ja nie robie nic innego, jak siedzenie w książkach...:D

Lets

29 października 2005 o 11:15

e tam ambitną! ŚWIĘTA MAMY! kilka dni wolnego! TRZA LENIUCHOWAĆ! :D a nie nam tu z ambicją! :DDD

kilka_chwil

28 października 2005 o 20:24

Teraz trochę poharujesz, a potem pobalujesz, o! Dobre pocieszenie? :P

moje

28 października 2005 o 14:34

Zmęczona? Znudzona?

my_space

28 października 2005 o 09:46

Jak ja tesknie za tymi( dawnymi)czasami..

poza_czasem

28 października 2005 o 09:20

Eh te studia... Nauka przez zabawę :)

padaPada

28 października 2005 o 09:11

Zaliczasz imprezy i to jest najwazniejsze an studiach :)
No chyba ze nalezysz do tych ambitnych, co to chodza na studia sie uczyc i maja juz zaplanowana cala sciezke kariery az do grobowej deski ;P

kobieta zamężna

28 października 2005 o 08:52

baw się - potem mozesz nie mieć czasu ;)- tylko nie przesadź ;)

Strony

Dodaj komentarz