typowe meskie myslenie
napisalam do B, ze moze bysmy wybrali sie w gory.... tak po prostu...
jego myslenie: laska proponuje wyjazd w gory=jest napalona
no hello! to juz normalnie nie mozna z kims pojechac w gory i po prostu polazic, bez zadnych podtextow???
i wlasnie dlatego bardzo cenie kumpla, ktory jest homo... bo z nim moglam normalnie wyjsc na spacer, pojsc na kawe, wiedzac, ze nie bedzie niczego chcial w zamian... po prostu zwykla przyjazn... wiekszosc facetow chyba nie ma takiego pojecia w swoim slowniku ;/ a szkoda...
Mogę się tu jednak cieszyć z tego, że żadna z was nie napisała, iż tak jest ze WSZYSTKIMI facetami.
Dodaj komentarz