to juz ten dzien
nadszedl... czas wrzucic wszystkie rzeczy do plecaka i jechac w "wielki swiat"... mam nadzieje, ze wszystko sie jakos ulozy i nie bedzie tak zle... w koncu: "SPERANZA L'ULTIMA A MORIRE"... nie wiem kiedy nastepna notka tutaj powstanie, bo to zalezy od tego czy i kiedy bede miala neta w akademiku... na razie znikam stad, wiedzac, ze bede za tym wszystkim tesknic....
tymczasem...
Dodaj komentarz