• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

La speranza l'è l'ultima a morire

Strony

  • Strona główna

szok

wlasnie dotarla do mnie informacja, ze Piotr Morawski nie zyje... jeden z czolowych polskich himalaistow... czlowiek, ktorego nie tak dawno opowiesci sluchalam, ktorego zdjecia z pozdrozy ogladalam... a teraz.. wpadl w przepasc i zmarl...eh, jakie to zycie jest nieprzewidywalne...

bylam dzis u Dominikanow na spowiedzi... jak zwykle ze wzgledu na dlugie oczekiwanie w kolejce przenieslismy sie na kruzganki... po prostu kocham to miejsce... ciemno, surowe mury i zakonnicy w bialych habitach mknacych korytarzami... wrazenie murowane...

Wielkiego Tygodnia nie odczuwam... praca nadal pochlania mi tyle czasu, ze nie mysle o tym co sie dzieje poza nia... moze jutro... jak pojde na msze to poczuje...bo poki co to dla mnie zwykly tydzien....

p.s. szukam faceta na wesele? ktos chetny? ;p

09 kwietnia 2009   Komentarze (6)
Doderic
11 kwietnia 2009 o 15:29
Paradoksalnie, ja chyba szukam kobiety na wesele... :] Jak znam życie (pesymizm właśnie wyłazi), to szukasz na tą samą sobotę :(
on_the_edge
09 kwietnia 2009 o 15:14
ja bym się chętnie na weselu pobawiła :D
grainne
09 kwietnia 2009 o 14:37
Mogę się przebrać za faceta :>
sunkissed
09 kwietnia 2009 o 14:18
im starsi tym mniej te święta przezywamy - przynajmniej tak mi się wydaje. Święta to głownie atrakcja dla dzieci: radochę mają z prezentów itp.
innam
09 kwietnia 2009 o 13:51
Ja w ogóle nie odczuwam tych świąt... nic.
kasia-87
09 kwietnia 2009 o 10:28
Ech, słyszałam o Morawskim, taki młody facet, smutna wiadomość...
Ja też nie odczuwam Wielkiego Tyg, dziś mam jeszcze zajęcia, więc lipaaaaaa.:P

Dodaj komentarz

Cicicada | Blogi