• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

La speranza l'è l'ultima a morire

Strony

  • Strona główna

spending my time doing nothing

chyba po malu staje sie mistrzynia zawodowa w marnotrawieniu czasu... i to nawet nie z wlasnej checi, tylko przez moja kochana Alma Mater ;)

dzis zerwalam sie o 7 z lozka, pojechalam na WF, zeby sie dowiedziec, ze zajecia sa odwolane, bo sala jest zajeta... i tak sobie przesiedzialam do 10 na korytarzu czytajac gazete... pozniej udalam sie w kierunku rynku na kolejne dwa wyklady, ktorych jak sie na miejscu okazalo, tez nie bylo... no i tak sposobem znow wyladowalam w akademiku :)

o 15.40 podejscie numer trzy i mam nadzieje, ze ostatnie

takie dni zmuszaja mnie przynajmniej do myslenia o pracy, bo to chyba bylby jedyny sposob na robienie "czegos konkretnego".... no, jeszcze moglabym pisac magisterke, ale jakos na sama mysl o tym nagle przypominam sobie o 1000 innych rzeczach, ktore powinnam zrobic;D

czekam az A wroci z Londynu... moze wtedy przynajmniej bedzie do kogo sie wprosic na obiadek, albo przynajmniej wyciagnac na spacerek...

 marzy mi sie pies... z checia zabieralabym go codziennie na Blonia, Kopiec, nad Rudawe.... tylko, taki drobny szczegol: jakby mial mieszkac ze mna w akademiku, to dlugo by nie pociagnal... zaraz by go towarzystwo spilo ;)

15 października 2007   Komentarze (6)
innam
16 października 2007 o 16:41
U mnie dokładnie tak było w pierwszym tygodniu :D
stay-away
15 października 2007 o 23:46
Oj ciesz się chwilami wolnego bo jak go zabraknie to bedzie jeszcze gorzej ;)
Więc rozkoszuj się...i zabierz za magisterkę :P sama się nie napisze :D:D
Justys
15 października 2007 o 20:01
Ostatnio mialam identycznie z wykladami i lekko powiem,ze mnie to zdenerwowalo:) Kumcia
kasia-87
15 października 2007 o 19:59
Czasem podejście profesorów do studentów po prostu rozwala... ;]
Mi też się marzy piesek :) I co z tego, że mieszkam w normalnym lokum, skoro i tak rodziciele nie chcą mieć czworonoga w domu...
paula
15 października 2007 o 14:19
Heheh to ja bym się strasznie wkurzyła! ;p heh ;p
serducho
15 października 2007 o 12:59
no a tak w ogole to chyba nie mozna trzymac zwierzat w akademikach? :)

Dodaj komentarz

Cicicada | Blogi