• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

La speranza l'è l'ultima a morire

Strony

  • Strona główna

oj piorun mnie trzasnie

dzisiaj siedzac  w kosciele zaczelam sobie rozmyslac, jak z dobrego dziecka, stalam sie niedobra kobieta... kiedys czesciej bywalam w kosciele, czesciej chodzilam do spowiedzi, teraz... do kosciola w niedziele, ale to raczej tak na "odstanie" do spowiedzi, to juz tylko od swieta... tlumacze sie tym, ze to przez prace, brak czasu... ale w praktyce, to pewnie to, ze po prostu sie boje... brak mi odwagi, zeby klenac przed spowiednikiem i wypowiedziec wszystko... tchorz ze mnie i tyle... chyba przydalyby sie powtorne rekolekcje ks. Pawlukiewicza ;]

sesja nadal trwa...  dostalam troche wolnego, odpoczne od pracy przynajmniej, bo w ostatnich dniach bylo naprawde ciezko...  jeszcze tylko zdac dwa egzaminy i zajac sie mgr... i bedzie z glowy...

byle do emerytury :] 

 

03 lutego 2008   Komentarze (4)
Justys
04 lutego 2008 o 22:04
... (Kumcia)
InnaM
04 lutego 2008 o 14:20
Ja to nawet w niedzielę przestałam chodzić. Jakoś tak...
paula
04 lutego 2008 o 11:16
Ja też miałam taki okres czasu, że lubiłam po prostu chodzić do kościoła i starałam się być w każdą niedzielę.. teraz siedzę w domu i to przyznaję z ręką na sercu, że nie chodzę z lenistwa! :/ okropne to jest.. spowiedzi też się zawsze bałam.. ale kiedy już przychodzi co do czego ,to jest ok.. i kończę mówić, że więcej grzechów nie pamiętam.. czasem nawet próbuję o tych cięższych zapomnieć.. i tym akcentem: nie pamiętam.. nie kłamię :p
Jakie optymistyczne nastawienie na końcu notki.. hehe ;)
dotyk-aniola
04 lutego 2008 o 09:22
A ja bym powiedziała, że byle do WIOSNY! :).

Dodaj komentarz

Cicicada | Blogi