• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

La speranza l'è l'ultima a morire

Strony

  • Strona główna

nobody said it was easy

różne znajomi mi podsuwają rozwiązania.... jedni, że tak inni, że nie... i w gruncie rzeczy to sama nie wiem... dzisiaj M. napisał mi wprost, że to z czym mam największy problem, to, że nie potrafię z kimś otwarcie rozmawiać... i jest w tym dużo prawdy... jestem typowym, chowającym się w swojej skorupie rakiem, który nie umie mówić wprost co czuje...

jakoś jedynie przy M. mogę kląć do woli, wyzywać wszystkich, żalić się, płakać i... być po prostu sobą...

i to czego się teraz muszę nauczyć to wprowadzenie w życie jego tezy.

"Należy dorośle wyrażać swoje potrzeby i jak się ma oczekiwania to je jasno formułować"

Wiem, że będzie ciężko, ale w końcu trzeba postawić na swoim i głośno krzyknąć: hej! teraz to wy mnie słuchajcie! ot tak!

 

strój kąpielowy zakupiony, krem do opalania również... teraz tylko schudnąć, poleżeć plackiem trochę na słońcu i mieć nadzieję, że nie skończy się na uczuleniu...

30 maja 2008   Komentarze (5)
modrzak
02 czerwca 2008 o 13:03
każdy tak czasem ma...

stroju i ja zazdroszczę bo na siebie nic nie umiem dobrać
sama-1
31 maja 2008 o 20:46
A ja rozumiem, trudno jest się przed kimś otworzyć i jasno formułować swoje oczekiwania..
Bardziej
31 maja 2008 o 10:20
Hm. Hm. Hm. Dasz sobie radę. A otwierać się czasami trzeba. Byleby nie pokładać ufności wyłącznie w sobie.
innam
31 maja 2008 o 09:33
Najwyższy czas, moja droga. Najwyższy czas :)
paula
31 maja 2008 o 08:53
a ja tylko napiszę, że zazdroszczę zakupu stroju, bo na mnie nic nie ma : albo źle wyglądam.

Dodaj komentarz

Cicicada | Blogi