no stress
ktoś ma jakiś pomysł, żeby się tak nie stresowac... bo ostatnio zżera mnie stres i to często bezpodstawnie... może w jakąś paranoję popadam? ;)
z chęcią wypróbuję wszelakie sposoby, byleby być bardziej wyluzowaną (no może trawie i innym ziołom dziękujemy;p)
Ewentualnie drink ;p
głębokie oddychanie, to lubię ;)
trzymaj sie!
Zwykle daje sobie godzinkę lub dwie wolnego czasu i dokładnie analizuję, co też może powodować mój obecny stan, znajduję sporo drobiazgów, z każdym osobno jakoś daję sobie radę, uspokajam się wewnętrznie i tak jakoś rzeczywistość mi się na jakiś czas wygładza ;).
A poza tym w zależności od czasu i możliwości: melisa, wysiłek fizyczny, piwo z przyjaciółmi, seks, taniec, joga (na mnie działa świetnie), świeże powietrze, mniej kawy, więcej snu :). Mam nadzieję, że coś pomoże ;).
Dodaj komentarz