• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

La speranza l'è l'ultima a morire

Strony

  • Strona główna

niedzielnie

dopiero teraz przekonalam sie na wlasnej skorze jak to jest pracowac... wczesniejsza praca w Londynie jakos mnie nie uswiadomila, gdyz jadac tam bylam nastawiona na ciezka harowe, ale ze skonczy sie ona razem z tym jak skoncza sie wakacje... natomiast teraz, jak pomysle ze tak trzeba bedzie az do szescdziesiatki.... :/

na razie i tak jeszcze nie jest tak tragicznie, bo wlocze sie po biurze, albo siedze przed kompem udajac, ze sie szkole, wiec nie mecza mnie jakos zbytnio... i dzieki temu nie musze jeszcze wyjezdzac na projekty - czyt. spie w swoim akademikowym lozku, a nie hotelowym;]

najbardziej brakuje mi swiezego powietrza... zamknieta w sterylnym biurze, pozniej w sali wykladowej prawie w ogole nie wychodze na dwor... wiec dzis funduje sobie dlugi spacer - niewazne czy bedzie zimno, czy bedzie padac... po prostu musze gdzies wyjsc, bo w inaczej to sie chyba jakiejs klaustrofobii nabawie, a pozniej wyloze sie na lozku, wlacze sieste i bede leniuchowac az do wieczora! a co!

aa... zapomnialam dodac, odkrylam jeden plus mojej pracy: spedzam w niej mnostwo czasu=wracam do akademika zmeczona=nie mam juz sily na to, zeby rozmyslac nad roznymi rzeczami=NIE UZALAM SIE NAD SOBA ANI NIE NARZEKAM ;) w koncu znalal sie jakis skuteczny sposob na mnie;)

11 listopada 2007   Komentarze (5)
Doderic
12 listopada 2007 o 02:06
Wniosek... żebyś nie miała czasu na myślenie o pierdołach trzeba Ci znaleźć drugi etat ;]
moje
11 listopada 2007 o 13:26
I chcesz być do sześćdziesiątki pracoholiczką :D:D
Justys
11 listopada 2007 o 12:38
Jezeli robi sie to co sie lubi to chyba wtedy latwiej wytrwac do 60ki Kumci
calaja
11 listopada 2007 o 12:29
to masz wszystkie objawy pojscia do pracy jakie i ja mialam, oprocz jednego, w listopadzie i grudniu brakowalo mi rowniez swiatla, wchodzilam do buira jak bylo szaro a wychodzilam jak bylo ciemno ehh...
paula
11 listopada 2007 o 11:37
eh, jak ja nie lubię niedzieli ;/ bo wtedy mi się kompletnie nic nie chce...

Dodaj komentarz

Cicicada | Blogi