• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

La speranza l'è l'ultima a morire

Strony

  • Strona główna

la vida buena

ostatni weekend spedzony w gorach... po prostu niesamowite wrazenie jest, gdy wsiadasz do autobusu w krakowie, jedziesz 3 godziny i dopiero 15 km przed krynica pojawiaja sie niewielkie polacie sniegu, aby kilka kilometrow dalej zamienic sie w wielkie zaspy... az ciezko mi uwierzyc w to, ze jeszcze wczoraj bylam w takim pieknym, zasniezonym miasteczku, pedzilam ile sil w nogach na nartach, pokonujac wszystkie mozliwe trasy zjazdowe, a dzis znow siedze w krakowie... chyba z 7 stopni na termometrze i nawet nie moge w to uwierzyc, ze gdzies tam zaledwie 150 kilometrow stad jest prawdziwa zima...
ja chce z powrotem w gory... zycie w krakowie mnie doluje...
tak bardzo chcialabym miec dom w gorach i tam zamieszkac na stale...
eh :(

do konca sesji pozostalo egzaminow 2 (miejmy nadzieje)... jestem juz tak zmeczona, ze nie potrafie zdobyc sie na myslenie...resztkami sil probuje cos wbic do tej glowy, ale idzie to coraz bardziej opornie...

"odplywam stad plyne do...do marzen z moich snow"

 

05 lutego 2007   Komentarze (4)
KiziaM
06 lutego 2007 o 21:47
hmm a pomyslec ze nigdy nie bylam zimą w górach.. jedynie latem.. ale jesli mowisz ze tak pieknie to wyglada to na pewno sie kiedys skusze nie raz :) chociaz na nartach nie jezdzilam nigdy :D:D
zlamane_skrzydla
06 lutego 2007 o 11:12
U mnie zima. I zazdroszczę tym co jej nie mają :P Trzeba się przeprowadzić na mroźną Północ :>
moje
06 lutego 2007 o 08:32
egzamin dzis. u mnie. pomysl ze krakow to i tak piekne miasto.
InnaM
06 lutego 2007 o 00:04
O jaaaa... jak zazdroszczę tych gór! Tak mi się marzą od dłuższego czasu... Trzymam kciuki za te dwa Twoje egzaminy :*

Dodaj komentarz

Cicicada | Blogi