i know
wiem w czym tkwi problem... nie mam tyle odwagi, smialosci, zeby podejsc do kogos i tak po prostu zagadac... nie umiem tak od razu nawiazywac kontaktu z ludzmi i to chyba przez to mam malo znajomych... no nie mowiac juz o drugiej polowce, ktorej brak:p nie zebym narzekala, ale w moim wieku to juz jako jedna z nielicznych zostalam solo...
hmm... moze powinnam wiecej pic? po kilku piwkach, albo wodeczce od razu mam lepsza gadane :D
Córka do matki :
- Mamo, mówią, że jestem nienormalna.
- Kto tak mówi?
- Muchy....
Lol :-))
www.kopytko.fuks.pl
A jeszcze nie mogę się powstrzymać od odpowiedzi na Twój komentarz u mnie:D Więc skomentuję, jeśli można:D
Otóż doradzasz mi: \"sprobuj poszukac w szafie jakichs fajnych ubran, ewentualnie kup cos, ubierz spodniczke, buty na obcasie, zrob make-up i wyjdz gdzies na miasto...zobaczysz, ze faceci beda sie za Toba ogladac...\". No niestety... zawieść Cię muszę, ale... to nie przejdzie u mnie:) Po pierwsze, mi żadne ciuchy nie pomogą, po drugie nigdy w życiu nie założę spódniczki, po czwarte nie mam butów na obcacie, po piąte - na pewno nikt się za mną oglądał nie będzie:D Po prostu takie zabiegi są dla ładnych, zgrabnych dziewczyn, a nie dla... ekhm... takich jak ja:) I tyle :) Ale dzięki za radę, bo wiem, że chciałaś dobrze:D Buziaki :*:*:*
Najważniejsze by być sobą... a połówka? Jest ich wiele i pewnie już niedługo sobie dopasujesz, bo w końcu czeka na ciebie prawda? :D
musi byc inne wyjscie!!
Dodaj komentarz