• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

La speranza l'è l'ultima a morire

Strony

  • Strona główna

i know

wiem w czym tkwi problem... nie mam tyle odwagi, smialosci, zeby podejsc do kogos i tak po prostu zagadac... nie umiem tak od razu nawiazywac kontaktu z ludzmi i to chyba przez to mam malo znajomych... no nie mowiac juz o drugiej polowce, ktorej brak:p nie zebym narzekala, ale w moim wieku to juz jako jedna z nielicznych zostalam solo...

hmm... moze powinnam wiecej pic? po kilku piwkach, albo wodeczce od razu mam lepsza gadane :D

03 czerwca 2005   Komentarze (11)
White_Rabbit*K*
04 czerwca 2005 o 22:25
niby pomysl sam w sobie nie az taki glupi tak na chlopski rozum, ale przeciez obydwie wiemy ze to wcale nie zalatwia problemu - ja ma znowu tak, ze staje sie w peni soba jesli w grupie czuje sie pewnie
bestia_scarf
04 czerwca 2005 o 16:10
grunt żeby jeszcze mówić z sensem
Lets
04 czerwca 2005 o 02:37
tez mam z tym problem: odwaga, śmialosc... eee... pomarzyc mozna ;) Też zostalam jako jedna z nielicznych :/ ale ja to juz do konca zostane pewnie wiec... co tu sie przejmowac i tylko sobie humor psuc jak to i tak nie poprawi sytuacji a nawet przeciwnie! Trzym sie! :D
Kopytko :)
03 czerwca 2005 o 18:39

Córka do matki :

- Mamo, mówią, że jestem nienormalna.
- Kto tak mówi?
- Muchy....


Lol :-))

www.kopytko.fuks.pl

Kumcia
03 czerwca 2005 o 16:18
On pojawi sie mimo wszystko nie wazne czy bedziesz bardziej smiala czy mniej...ale nie zaszkodzi popracowac nad soba jezeli tego chcesz..jezli dzieki temu bedzie Ci latwiej..i w ogole fajne sa zawrate nowe zajomosci:)
fury
03 czerwca 2005 o 12:25
Picie na \"odwage\" odpada, ale praca nad sobą musi pomóc o tym jestem przekonana. 3-maj sie ;)
moje
03 czerwca 2005 o 10:04
Picie nie jest dobrym rozwiązaniem. Sama go ironicznie podkreśliłaś. Tylko co nim jest? Nie wiem.Ha! Odwaga. teraz to jest strasznie cenne.
InnaM
03 czerwca 2005 o 09:57
Rozumiem Cię doskonale, bo mam ten sam problem. Trzeba po prostu chyba więcej wśród ludzi przebywać :)

A jeszcze nie mogę się powstrzymać od odpowiedzi na Twój komentarz u mnie:D Więc skomentuję, jeśli można:D

Otóż doradzasz mi: \"sprobuj poszukac w szafie jakichs fajnych ubran, ewentualnie kup cos, ubierz spodniczke, buty na obcasie, zrob make-up i wyjdz gdzies na miasto...zobaczysz, ze faceci beda sie za Toba ogladac...\". No niestety... zawieść Cię muszę, ale... to nie przejdzie u mnie:) Po pierwsze, mi żadne ciuchy nie pomogą, po drugie nigdy w życiu nie założę spódniczki, po czwarte nie mam butów na obcacie, po piąte - na pewno nikt się za mną oglądał nie będzie:D Po prostu takie zabiegi są dla ładnych, zgrabnych dziewczyn, a nie dla... ekhm... takich jak ja:) I tyle :) Ale dzięki za radę, bo wiem, że chciałaś dobrze:D Buziaki :*:*:*
unloved.one
03 czerwca 2005 o 08:38
Pewność siebie trzeba w sobie budować. Mi się udało, chociaż trudno było i powiem ci, że czuję się z tym gorzej niż wcześniej. Nie wiem dlaczego.
Najważniejsze by być sobą... a połówka? Jest ich wiele i pewnie już niedługo sobie dopasujesz, bo w końcu czeka na ciebie prawda? :D
Nadzieja.
03 czerwca 2005 o 08:01
oj ale alkohol szkodzi :) Nie znam sposobów na większą pewność siebie.. może warto poprostu uwierzyc odrzucić wstyd i te złe mysli na bok... chyba nie warto sie przejmować tym co pomyślą inni. :-) :*
ambiwalencja
03 czerwca 2005 o 02:50
ja tez mam problemy z pewnościa siebie.. i po paru piffkach racja.. jestem śmielsza.. ale przeciez nie stane sie alkoholiczka tylko po to by znalesc ludzi w okol siebie.. raczej w ten sposob szybciej ich strace..
musi byc inne wyjscie!!

Dodaj komentarz

Cicicada | Blogi