• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

La speranza l'è l'ultima a morire

Strony

  • Strona główna

hate it

niedzielne wieczory to jest to czego cicicady najbardziej nienawidza....

mysl, ze mam jutro znow wstawac o 6 i jechac do pracy przeraza mnie... najchetniej teraz schowalabym sie jak malutkie dziecko pod kolderke i wierzyla, ze ochorni mnie ona przed swiatem, ze jak tam wejde, jutrzejszy dzien bedzie inny.... 

czy znajde kiedys taka prace do ktorej bede z checia chodzic? ktora bedzie dawala mi cos wiecej niz tylko pieniadze?

szczerze mowiac, nawet nie wiem czy taka istnieje... kiedys chcialam studiowac oceanografie, pozniej pracowac w rozglosni radiowej, teraz mysle, ze bylabym zadowolona pracujac w jakims portalu podrozniczym...

ale czy jest cos takiego co dawaloby mi 100% satysfackje??? don't know.... :(

jednak ide sie schowac pod kolderke i przytulic do poduszki z nadzieja, ze moze nie jutro, ale kiedys bedzie lepszy dzien... 

20 stycznia 2008   Komentarze (4)
Justys
21 stycznia 2008 o 18:54
Ja juz niedzielne wieczory lubie,bo poniedzialki mam wolne;) wiesz chyba nie ma pracy ktora Ci da ciagle 100% musza byc chwile,ze sie nie chce,poprostu tak juz jest. Kumcia
dotyk-aniola
20 stycznia 2008 o 21:59
Aa mnie zawsze ogarnia taka weekendowa niemoc... I choć nie lubię poniedziałków to czekam na nie, żeby zabrać się ostro do roboty i nadrabiać weekendowe zaległości :).
paula
20 stycznia 2008 o 21:44
jutro bedzie dobry dzien, lalalal... ;)
posłuchaj tej piosenki ;*
calaja
20 stycznia 2008 o 21:38
przeciez to nie praca, tylko praktyka, pisalas w poprzedniej notce. Ale to prawda, ze ludzi pracujacych takie mysli w niedzielny wieczor nachodzą.

Dodaj komentarz

Cicicada | Blogi