Bez tytułu, La speranza l'è l'ultima a morire

samotnie spedzane popoludnia, wieczory, weekendy

szczerze nienawidze samotnosc!!!! i wcale nic nie wskazuje na to, zeby sie mial ten stan zmienic:/

Książę

28 marca 2007 o 22:21

tez tak mowilem... stan obecny chyba mniej wiecej kojarzysz ;)

serducho

27 marca 2007 o 21:00

bo to nic milego nie jest... ale ja ci powiem tak: jak ZAAKCEPTOWALAM samotnosc to poznalam faceta ktory teraz jest moim mezem... :)

KiziaM

27 marca 2007 o 19:40

no właśnie ... my to takie marne to zycie mesko damskie mamy :/ blee..

karotka

27 marca 2007 o 17:22

:( wiosenne przesilenie :/ zmiana czasu:/ samotnosc niezalenie od tego jest beznadziejna :/ ale napewno sie to zmieni :)

rybniczanka

27 marca 2007 o 17:10

Nie wiem czy to ta pora roku tak wpływa na Nas ze każdy teraz pisze o swojej samotności?:]