• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

La speranza l'è l'ultima a morire

Strony

  • Strona główna

Bez tytułu

no i tak sie ogladalam przez rok za M.D. na uczelni...i sie doczekalam... bede miala z nim zajecia:D nie wiem czy sie cieszyc czy plakac, bo wiem, ze jest ostry i na pewno mnie uwali, ale z drugiej strony jest tak zajebiscie przystojny, ze moglabym sie w niego godzinami wpatrywac:) wiec jak wczoraj zobaczylam, ze z nim mam, to od razu mi sie milej zrobilo...

pierwsze cwiczenia w walentynki... juz czuje jaki to bedzie cudowny dzien... najpierw przez 1,5 godziny bede wpatrywac sie w M.D....potem nabawie sie dola, ze sa tacy cudowni faceci i nie moge z nimi byc... a wieczorem kupie wino i sie zaleje, zebym nie myslala o tym, ze jestem sama...

i jeszcze jeden mily akcent: mam raz zajecia kolo B... wiec jesli nasz cwiczeniowiec bedzie sie spoznial na zajecia, to bede miala okazje co tydzien go widywac... to by chyba bylo najbardziej przyjemne, bo mialabym zawsze jakis cel i czekala na ten dzien tygodnia... tylko, zeby sie spoznial, bo B tez sie spoznia... musi...musi...musi!!!

ok...zbieram sie do nauki...jutro kolejny egzam, a ja znow nic nie robie... po prostu od wczoraj za bardzo rozmarzona jestem:)

08 lutego 2006   Komentarze (7)
ERRAD
08 lutego 2006 o 22:04
To się nazywa: zagiąć parol. Jestem nieomal pewien, że jedno serce zostanie złamane... Tylko czyje?
szukajaca_prawdy
08 lutego 2006 o 20:21
To do dziela :) I powodzenia:)
InnaM
08 lutego 2006 o 18:50
Huhuuuuuuu... też bym chciała mieć jakiegoś przystojnego wykładowcę :D Chociaż by było na kim oko zawiesić :D A w walentynki nie ma co rozpaczać... dzień jak każdy inny :P
my_space
08 lutego 2006 o 18:27
No nie kobieto!!!!!! Trzeba umysl wywietrzyc, samemu nie pic i nie stresowac sie mezczyznami. Te wino to mogly bysmy we dwie ,zeby bylo razniej :)
slonecznik
08 lutego 2006 o 18:15
ooo, ja też chcę wina :< i chce na walentynkową randke!!!!!!!!! świetne jest to Twoje podejście! :) uwali mnie ale przynajmniej jest przystojny :D
pure_sincerity
08 lutego 2006 o 18:09
Oj rozmarzona :D.. to lepiej niz mieć deprechę :D....
Może jak tak częsciej bedziesz widywać B to moze coś... coś... :D hehe no wiesz co mam na myśli..
A takich przystojnych wykładowców to Ci zazdroszcze :P
calaja
08 lutego 2006 o 16:17
hehe no co te kobiety nie potrafią już czasem wymyślić :)

Dodaj komentarz

Cicicada | Blogi