Bez tytułu, La speranza l'è l'ultima a morire

Strony

Strona główna

no i zrobilo sie jesiennie... za oknem mokro, zimno i szaro... a ja zwlekam sie z lozka o 10.00 z mysla, ze nic nie musze robic, nie musze sie spieszyc do pracy/na uczelnie, ide do kuchni zaparzam Nestle Ricore i zasiadam przed kompem... tak takie poranki to jest to co cicicady lubia najbardziej;)

neila

13 września 2005 o 20:57

Jesień zapowiada zimę. zima jest moją ulubioną porą roku, więc i jesień oczekiwana jest z niecierpliwością...

slonecznik

13 września 2005 o 19:57

właściwie co to znaczy Cicicada? ;) a u mnie nie jest jesiennie i ubolewam, bo rano jest zimno a później idzie się upiec. leniuuuchuuu, zazdroszczę Ci :)

Kumcia

13 września 2005 o 18:40

Kasjopeja

13 września 2005 o 17:12

Ja w niedzielę widziałam rodzącą sie jesień w Bieszczadach - powoli żółknąca trawa, liście drzew tracące swą zieleń no i to palące jesienne słońce... świat jest piękny...

poza_czasem

13 września 2005 o 15:54

Ja lubię jesień. Refleksyjna jest. I kolory ładne... :)

moje

13 września 2005 o 15:20

Jesień, też ją dzisiaj zauważyłam. A podobno to umieją tylko leśni ludzie...

kobieta zamężna

13 września 2005 o 13:11

wysyłam Ci trochę słońca, tego co świeci mi za oknem, aż zal że siedzę w pracy...

ambi

13 września 2005 o 12:14

hmmm taaa?? a ostatnio na to narzekałaś:P.. że nie masz co robić.. :D no ale odpoczywaj. Wierzę że chcesz odpocząc po tych praktykach! :)

InnaM

13 września 2005 o 12:04

Jesiennie i szaro... Ale ma to swój urok :)

ERRAD

13 września 2005 o 11:43

Byłem przed chwileczką na balkonie... Trochę chmurek, trochę słoneczka... Z pelargonii spadł mi do stóp czerwony płatek... Faktycznie - zrobiło się tak jakoś smutno...

Myje-Gary

13 września 2005 o 11:06

Niniejszym ZA ZDRO SZCZĘ =).

Strony

Dodaj komentarz