alleluja!
heh dzisiaj to wystalam sie w kosciolku bite dwie godzinki... biorac pod uwage, ze wczoraj i przedwczoraj tez stalam po jakies 1,5 godzinki, to dzisiaj moje nozki juz troche zaczely protestowac :p.. ale z drugiej strony bardzo fajniutko bylo na tych wszystkich liturgiach i duzo ludzi bylo, wiec chyba nie powinnam narzekac na nozki :)
hehe, no i jeszcze byl ten plus, ze w czasie jakichs swiat jest u nas tez taki jeden ksiadz, ktory normalnie studiuje na KUL-u, ale ma taki boski glos, ze jak go slucham to normalnie odlatuje... eh, miec takiego faceta, z takim glosem, to po prostu marzenie scietej glowy....:)
jutro tez ide do kosciola, a potem jade do rodzinki... mam nadzieje, ze wroce do domku o jakiejs normalnej porze, bo chcialabym ejszcze pojsc na spacerek z kumpela... chociaz, ona ostatnio nic innego nie robi, tylko nawija mi non-stop o Moim Ktosiu...chyba naprawde niezle sie w nim bujnela... ale on jak na razie milczy... nie przyjechal ani do niej, ani do mnie....:- no coz....poczekamy, zobaczymy...
ide sie teraz wykapac, a potem dobrze by bylo sie jeszcze cosik pouczyc, bo ostatnio to robie wszystko inne zamiast nauki, a za 1,5 tygodnia egzamin..... AAAAAAAAA!!!! Ja nie chce!!!!!
Ja chce do Mojego Ktosia...chce zeby mnie przytulil i powiedzial, ze zalezy mu wlasnie na mnie i ze mnie kocha....:(
wlasnie znalazlam sobie stara plytke z empetrojkami i slucham sobie w kolko jednej piosenki Fuel. Nie wiem jaki ma tytul, bo mam tylko napisane Track05 i wiem tyle, ze jest z tej starszej plytki... no ale niewazne...wazne ze jest zajebista!!! Yay!!
dobranoc
Dodaj komentarz