a tak sobie
pisze... bo mam troche czasu i siedze przed kompem... tzn mam mase nauki, ale jakos jeszcze nie moge sie do tego zabrac... moze jutro? chociaz mam jutro troche rzeczy do zrobienia, a potem znajomi przyjada, wiec tez pewnie niewiele mi z tego dnia zostanie... i kiedy tu czlowiek sie ma uczyc? jak spedza cale dnie na zajeciach, wieczorami imprezuje, albo spotyka sie ze znajomymi, a w weekend sprzata, idzie na zakupy i spi??? naprawde nie ma czasu na nauke:D
no dobra, na faceta tez teraz ciezko by mi bylo znalezc czas... wiec przynajmniej jeden plus jaki wynika z nieposiadania blisko zaprzyjaznionego osobnika plci meskiej:]
heh, juz jakies odpaly mam... dzisiaj bylam w koncu na aerobicu... rany, ale sie przez wakacje stesknilam za tymi ukladami, muzyka i nawet za ta wrzeszczaca baba... yay... a wieczorkiem bylam w studio tvp na nagraniu koncertu "Pokolenie JP II" i nawet potem ogladalam to w tvp 2 i widzialam siebie kilka razy... hehe:] swiatowa osoba juz jestem, skoro w tv siebie widze:D
oj... kumpela przyszla w odwiedzinki, wiec moze pogadam z nia troszke :)
bye
Na facetów szkoda w ogóle czasu =)P.
Dodaj komentarz